Przegląd wybuchów wulkanicznych,
krajowych
i zagranicznych
Niniejszy
obrazek stanowi uniwersalne motto do dzisiejszego wydania
"Bieżących". Niech
łaskawy Czytelnik poprzedzi nim, co zechce.
Syn
pułku, czyli coś z ostatniego lotu Orła Białego
"Jest
pan profesor synem narodu żydowskiego i polskiej ziemi" –
takimi słowy określił duet rodziców Szewacha Weissa nasz prezydent Duda.
Co red.
Maurycy skwitował raptowną ekslamacją: Coś jakby "syn pułku i
pułkownikowej!".
Do odnotowania: Można było odnieść wrażenie, że aktualny
prezydent RP przykrywał się jarmułką nieco rzadziej niż poprzednicy.
Nosił
Tusk razy kilka
Być
może, powiedzonko "nosił wilka razy kilka, ponieśli i wilka"
nabierze w niedługim czasie nowego blasku.
Wilk Donald używał sobie w czasie "Nocnej
zmiany". Ten, który ma ochotę teraz go ponieść, wydaje się w Unii
mocniejszy.
Oto dzisiaj rano francuskie radio RTL podało, że François
Hollande serio przymierza się do stołka
przewodniczącego Rady Europejskiej.
Aj!
Jeszcze
o peregrynacji papieża Franciszka do luteran
Tytuł z francuskiego medias-presse.info:
"Historyjka ekumeniczna: papież upokorzony".
Chodzi
o szczegóły sławnej podróży papieża do protestantów
szwedzkich. Niech
się cieszy, kto cel papieskiej wizyty pojął. Nie
będzie
się jednak cieszył,
kto
zauważy, z jakim
lekceważeniem ze strony ludności i władz Franciszek
się na
miejscu spotkał:
(1) Na lotnisku czekało na papieża troje członków rządu, niewielka orkiestra i oddzialik wojska. Pojawiła się również czwórka protestantów i piątka duchownych katolickich. Protokół dyplomatyczny był minimalny, nastrój równie zimny jak pogoda, nie było publiczności i najmniejszego bambino do ucałowania. Jak pisze Jean-Pierre Dickès, "papież został potraktowany jak szef wysepki z Oceanii".
(2) Następnie Franciszek spotkał się z królem Gustawem i królową Sylwią. Obyło się bez oficjalnego przyjęcia - wystarczyła szklanka wody, dwie gruszki i kiść winogron, wszystko na granicy incydentu dyplomatycznego.
(3) W czasie przemówień nie zdarzyło się, aby jakikolwiek mówca użył któregoś ze zwyczajowych tytułów w rodzaju Wikariusz Chrystusa, Biskup Rzymu czy Jego Świątobliwość.
(4) Na ulicy widać było tłumy młodych, szyderczo poprzebieranych w stroje religijne i mitry z papieru ("bez wątpienia zachęconych do drwin przez władze").
(5) Katolicy, stanowiący 1% ludności Malmö, bardzo źle przyjęli fakt, że zajęty luteranami papież nie znalazł czasu na spotkanie i nie odprawił dla nich mszy.
Konkluzja
medias-presse.info
jest
następująca: Franciszek sam siebie haniebnie do Szwecji zaprosił i
poniósł totalne fiasko.
"Bieżące" tę opinię
podzielają. Niestety.
Uważa
się, że
niezbadane bywają ścieżki
wiary.
A
co dopiero powiedzieć o ścieżkach
papieża!
Czy to, wyżej, sprawiłoby Mu przyjemność?
Mała
Orkiestra Ściemy Powiatowej
Redakcja
"Bieżących" dowiedziała się z opóźnieniem o lokalnej
inicjatywie prywatnej Wkurzaków. Bez najmniejszych starań o legalizację, rodzina ta utworzyła fundację o nazwie Mała
Orkiestra Świątecznej Pomocy (MOŚP) i rozpoczęła uliczną
kolektę na zakup wysoko specjalizowanej aparatury dla Bronisława Wkurzaka,
felczera z zawodu i z zamiłowania.
Zebrane
w niedzielę pieniądze okazały się wystarczające
jedynie na zakup mammografu produkcji lokalnej, patrz załączona
fotografia.
Wypada
dodać, że spowinowacony z rodziną Wkurzaków ks. Tymoteusz (dla
bliskich Tymotymek) sucho odmówił poświęcenia sprzętu.
Pierwsza
pewna wiadomość z życia Baracka Obamy
Ta pewna
wiadomość brzmi: Barack Obama sobie idzie.
W czasie pożegnalnej
konferencji prasowej Obama obiecał
"zabierać głos".
Z kolejnego obrazka wynikałoby,
że lepiej byłoby
gdyby się z tej obietnicy wycofał.
Z
życia opozycji:
Podczas
kolegium redakcyjnego szukaliśmy konterfektu posłanki
Muchy, masakrującej sejmową pieśń okupacyjną.
Wstrzymaliśmy jednak poszukiwania, kiedy na widok niniejszej fotografii z piersi redaktora Wkurzaka wyrwała się
inna pieśn, przez włościan naszych od 100 lat szanowana.
Zgodziłem
się na jej publikację pod warunkiem, że przejedzie się po niej
walec mojej cenzury:
Nie ma to jak w letniej porze -można wyspać się na dworze,ciepły wietrzyk w plecy dmucha,a nad Bulem lata Mucha.
Znawca
ludowego folkloru bez trudu zauważy, że w oryginale nie chodziło o spanie na dworze, że ciepły wietrzyk dmuchał nie tyle
w plecy, ile niżej i że mucha nie latała nad Bulem, tylko nad
czymś, nad czym muchy latać
lubią.
Przepis
na pieroga po żydowsku
Najnowszy
jego pogląd, znaleziony na śmietniku w Der Dzienniku,brzmi
(pisownia oryginalna):
"Jeżeli papież katolicki jedzie do państw Afrykańskich i mówi, że używanie antykoncepcji jest atakiem oraz bluźnierstwem wobec Boga, nie licząc się z tym, że Afryka zmaga się z największym zagrożenie i największą plagą HIV i chorób wenerycznych, to kim jest papież, jak nie skurwysynem?"
Redakcja
"Bieżących" nie namawia
nikogo, żeby temu przedstawicielowi "starszych
braci w wierze" dał w rękawiczkach
po mordzie, ale pyta, czy w Polsce jest jeszcze jakiś prokurator,
zdolny toto postawić przed "niezależnym sądem",
skomponowanym z osobników elementarnie uczciwych?
Nawet jeśli pierożek rzecz niewielka.
Dno
wiadra
Francuski
dziennik Le Parisien zajął się
"życiem intymnym" swoich czytelników i
wykrztusił z siebie raport o tytule: "Les Parisiens ont-ils une vie intime libérée?"
W tym mieście, w którym
łatwo trafić
na kościół,
a trudno na Kościół
(jeden i drugi zabytkowy),
tendencją jest to, co tak określa "młoda
blondynka, spotkana w Alei Franklin-Roosevelt":
"Jestem bardzo na luzie w tych sprawach. Od dwóch lat żyję z mężczyzną 42-letnim. Uważam, że jestem mu wierna i nie przeszkadza mi pewna swoboda. Miałam 15 partnerów i sporo stosunków z kobietami, na ogół późnym wieczorem. Wszystko to bez żadnej premedytacji, zupełnie naturalnie. Było nieźle. Ale mam predylekcję do chłopców. Co do reszty? Dla zabawy zdarza mi się uprawiać miłość w pociągu, w samolocie..."
Zaczepiony
w tej samej sprawie Didier uważa, że
nie ma znaczenia, czy zna się imię
przygodnego partnera (płeć
obojętna).
Z
ostatniej chwili (RTL,
18 stycznia):
(1) Liczba związków partnerskich, zwanych tutaj PACS, puchnie i puchnie. Na pięć małżeństw (byle kogo z byle kim) przypadają już cztery PACSy.(2) Po okresie wzrostu, od dwóch lat spada we Francji liczba urodzeń. Wygląda na to, że imigracja "się rozleniwia" (jakiekolwiek nie byłyby tego rzeczywiste powody).
Co poseł
Nitras chciałby
wycisnąć
z Prezesa?
Panie
Nitras, co
pan chciałby wycisnąć z Prezesa, nie mamy
pojęcia, ale wiemy,
co dałoby się wycisnąć z pana
(wiemy,
ale nie powiemy).
Postępowe
sporty dla dam w każdym wieku (8)
Sporty
walki nabrały wyrazu, od kiedy
jęły je uprawiać
białogłowy.
Owszem, w przypadku niewiast
"nie
ma zmiłuj", ale jest niepowtarzalny wdzięk:
Wdzięk |
a nawet medytacja:
Medytacja |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.