Wiadomości nadlatują i odlatują, kiedy chcą, kiedy chcą, kiedy chcą...
Jak wiatr, to z południa, to z północy...

czwartek, 5 listopada 2015

Bieżące (14)


Przegląd wybuchów wulkanicznych,
krajowych i zagranicznych


Za wolność "naszą" i waszą

Polska firma ma wysłać do Izraela 100 ochroniarzy. Mieliby oni chronić Żydów przed Palestyńczykami. Naturalnie, prezes przedsiębiorstwa, Benjamin Krasicki (z których on Krasickich?), zaklina się, że akcja "nie jest wymierzona w Palestyńczyków".
 
I całe szczęście, bo Palestyńczycy mogliby pomyśleć, że ochroniarze będą służyli do czegoś więcej, jak tylko do mycia nóg miejscowym żołnierzom i policjantom, zmęczonym patrolowaniem.
Wprawdzie już od roku 1989 robimy, co możemy, żeby narazić się wszystkim krajom bliskowschodnim (oprócz jednego), ale dziecko wie, że kto za szybko zadowala się wynikami, zostaje w tyle.

Benjamin Krasicki and Jonny Daniel Warsaw 2015 (Courtesy of From the DepthsJTA)
Na obrazku, oprócz prezesa Krasickiego (w środku), widać (po lewej) Jonny'ego Danielsa, doradcę izraelskiego wiceministra obrony narodowej.

Wysłanie ochroniarzy można naturalnie oglądać pod różnymi kątami, ale redakcji Bieżących szczególnie przypadł do gustu kąt Jerzego Wkurzaka. Pan Jurek przyniósł wiadomość, że większość ze stu ochroniarzy mają stanowić ochotnicy z Gazety Wyborczej, Fundacji Batorego i stowarzyszenia Otwarta Rzeczypospolita. 
Problem w tym, że źródła braci Wkurzak są głębokie, ale nie zawsze na 100 % pewne.



Darwin - dobór (nie)naturalny

Skrzyżowanie praw rynkowych z głupotą znalazło nowy wyraz - tym razem w anatomii młodych przedstawicieli gatunku "człowiek".

Jeśli ktoś uprze się, że osobnik ze zdjęcia powinien pochylać się, dla kompletu, nad trzymanym w ręku smartfonem, odpowiemy mu, że wtedy nie mógłby trzymać rąk tam, gdzie je trzyma.


Lewa strona obrazka przedstawia przestrzeń zainteresowań dzisiejszego młodego homo (dawniej sapiens), a prawa - odpowiedź ze strony ewolucji.




Niech parafie nie ustają w przygotowaniach

Francuski tygodnik Minute (z 21 października) dorzuca nowy szczegół do tego, co skądinąd już dobrze wiemy: że wśród migrantów nie wszystko układa się tak, jak chciałby byle dureń.

Otóż w niemieckich obozach dla tzw. uchodźców króluje szariat. Informacja ta z pewnością zaskoczy Angelę Merkel, rząd federalny, rządy krajów związkowych i w końcu resztę obywateli, jeśli nie liczyć tych, którzy chodzą po ulicach jako PEGIDA.




Silas Malkï, chrześcijanin z irackiego Kurdystanu, który przybył do Niemiec na początku tego roku, doświadczył, co następuje:
Na początku każdej uroczystości przyjęcia nowych migrantów towarzyszyła muzyka. Niedługo potem uciekinierzy arabscy narzucili swoją muzykę, która w rzeczywistości składa się ze śpiewów nawołujących do dżihadu. Ponieważ niemieccy wolontariusze nie rozumieją z tego ani słowa, reagują entuzjastycznymi oklaskami.

 Ze swej strony redaktor rubryki w Minute zauważa, że Niemcy nie tylko ślepi, ale i głusi.





Czego nie można zarzucić Polakom, bo co mają słyszeć, kiedy nic nie słychać.



2 komentarze:

  1. (z których on Krasickich?)
    No jakże, a z jakich mógłby być. Ma kasę to jak od wieków, albo przechrzcił się lub wykupił miano... Wychodzi na jedno i to samo "korzenny" przecie od 2014
    http://pulshistorii.pb.pl/3953978,96372,korzenie-beniamina-krasickiego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle było w naszej historii uzurpacji w dziedzinie pochodzenia i nazwisk, zwłaszcza na linii "polska-arystokracja--Judejczykowie" (odwrotnych nie znam), że trudno się dziwić pańskim wątpliwościom (i moim) wątpliwościom.

      Z prawdziwą przyjemnością zajrzałem na pański blog. Z pewnością nie ostatni raz.
      Proszę mi nie mieć za złe, że nie daję (chwilowo?) możliwości bezpośredniego komentowania swoich blogów; wynika to z faktu, że - najzwyczajniej w świecie - nie jestem w stanie odpowiadać z powodu zajęć zbyt licznych.
      Pozdrawiam,
      R.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.