Wiadomości nadlatują i odlatują, kiedy chcą, kiedy chcą, kiedy chcą...
Jak wiatr, to z południa, to z północy...

wtorek, 29 sierpnia 2017

Bieżące (54)




Przegląd wybuchów wulkanicznych,
krajowych i zagranicznych





Na złość Trumpowi! 

Ameryka drży w posadach - transseksualni żołnierze pojawią się w MTV na złość Trumpowi!





Donald Trump tak napisał na Twitterze:

"Po konsultacji z generałami i ekspertami wojskowymi proszę przyjąć do wiadomości, że rząd USA nie akceptuje służby osobników transseksualnych w armii Stanów Zjednoczonych. Nasze wojsko powinno skupiać się na zwycięstwach i nie powinno być obciążane kosztami medycznymi oraz chaosem, który powodują osoby transpłciowe. Dziękuję za uwagę"

Trump nam dziękuje za uwagę, a my Trumpowi za odwagę.




Będą dekolonizować

"Znowu raciści anty-biali i ich letni obóz dekolonialny" (Revoilà les racistes anti-blancs et leur « camp d’été décolonial ») - pod takim tytułem francuskie prawicowe MDI informowało o zlocie kolorowych sił antykolonialnych, który miał się odbyć między 12 i 17 sierpnia gdzieś we Francji (adres ukryty ze względu na "potrzebę spokoju i bezpieczeństwa"). 
Sezonowa letnia walka z rasizmem została zarezerwowana dla "niebiałych" mieszkańców Francji.




Oto dwie organizatorki, dyplomowane w naukach politycznych (bestyje o silnych charakterach). Rodzina jednej z nich jest pochodzenia marokańskiego, a druga wydała pierwszy krzyk na Haiti.

Jeśli jakiś obrzydliwy rasista nie chciałby, aby mu któraś z panienek się przyśniła, niech się z tego nie zwierza byle abonentowi GW albo co gorsza jakiemuś przypadkowo wybranemu członkowi Episkopatu.




"Czy Bergoglio nas prowadzi do kościoła gejowskiego?" 

- oto tytuł artykułu z MDI (Bergoglio nous mène-t-il à l’Eglise Gay ?)





 








Autor, Jean-Pierre Dickès, przedstawia w porządku chronologicznym papieskie wypowiedzi na temat miejsca sodomitów w kościele. W kościele, którego jest głową i opoką.

Z koszyka z papieskimi osiągnięciami wybiorę trzy:

Monsignor Battista Ricca
- Na samym początku pontyfikatu papież Franciszek mianował notorycznego homoseksualistę, Monsignora Battistę Ricca, na stanowisko prałata domu papieskiego, a ponadto postawił go na czele banku watykańskiego.
- Franciszek ostentacyjnie ucałował dłoń księdza Michele de Paolis i koncelebrował z nim mszę (de Paolis jest znanym działaczem homoseksualnym i animatorem strony gejowskiej). Następnie Franciszek zaprosił sodomitę na obiad i na koniec zaofiarował mu drugi deser w postaci dwuznacznego zapewnienia, że "wszystko jest możliwe".
- W kwietniu br. dwaj "pożenieni" ze sobą sodomici brazylijscy, Tony Reis i David Harrad, obwieścili na Facebooku, że wysłali do papieża Franciszka list z informacją, że ochrzcili troje świeżo adoptowanych dzieci. W odpowiedzi Toni Reis otrzymał od papieża list, podpisany przez Monsignora Paolo Borgię z watykańskiego Sekretariatu Stanu, w którym czarno na białym stoi, że "papież życzy mu szczęścia i prosi o obfitość łask Bożych, aby jego rodzina stale i wiernie żyła po chrześcijańsku jako dobre dzieci Boga oraz Kościoła".

List był rzekomo listem standardowym o treści jednakowej dla wszystkich zwracających się do papieża. Jak tam było, tak tam było – faktem jest, że światowa sodoma podniosła radosny wrzask na temat bliskiej kościelnej akceptacji zboczenia (które za sprawą postępowych psychiatrów, zboczeniem oficjalnie być przestało).


Nie ulega wątpliwości, że gdyby Jorge Mario Bergoglio żył i nauczał parę wieków wcześniej, miałby do czynienia z wysoką temperaturą na stosie albo niską w lochach. Dzisiaj, nieskłonna do okrucieństw redakcja "Bieżących" wolałaby jedynie, aby jezuita Bergoglio sobie poszedł i zabrał ze sobą postępowców, którzy go wybrali i trwają w zachwycie.

Na marginesie, nieustannie podziwiany przez naszą redakcję Jean-Marie Le Pen nie wytrzymał i po kolejnym apelu papieża na rzecz przyjmowania imigrantów, tak się na Facebooku wyraził:


"Jego Świątobliwość papież powinien raczej skoncentrować się na wypełnieniu kościołów chrześcijanami, a nie Europy migrantami."

"Zaprawdę słuszne to i sprawiedliwe!"




Czyż nie ostrzegał św. Maksymilian Kolbe...



… przed "starszymi braćmi" i masonerią?



Powyższa refleksja jest związana z ujawnieniem (w radio RTL) przez dyrektora biblioteki Wielkiego Wschodu Francji, Pierre'a Molliera, kilku sekretów, po części tajemnic Poliszynela.



Pierwszym prezydentem Francji, który jawnie i bezwstydnie złożył wizytę w wolnomularskiej świątyni "Arthur Groussier" był François Hollande, skądinąd najgorszy prezydent V Republiki (ostatniego słowa w tej sprawie nie powiedział prezydent bieżący).

Informacja ta jest jednak bez większego znaczenia wobec innej, potwierdzającej tzw. najgorsze przypuszczenia. Oto w latach 1880 – 1914 wszystkie prawa założycielskie III Republiki (wybory powszechne, wolność prasy, wolność zrzeszania się, laicyzacja państwa, etc.) były dyskutowane w loży Grand Orient, a następnie dopiero zatwierdzane przez parlament i wprowadzane w życie przez III Republikę.

Co powiedziawszy, Pierre Monnier zmitygował się i zapewnił (nastawcie uszu, naiwni), że dzisiaj masoneria jest mniej zaangażowana w tworzenie praw i skupia się raczej na systemie wartości.

Hi hi!



Reklama - coraz dłużej, coraz grubiej, coraz głębiej



Na komputerze redakcyjnym, równie często jak przypadkowo, pojawia się niniejsza reklama (jak twierdzi red. Maurycy, reklama ch… wie czego)

Redakcja "Bieżących" dziwi się, że unijne środowiska LGBT nie protestują – wszak dyskryminacyjny charakter obrazka bije po oczach. 

Wpisując się w trend "ja rzucam myśl, a wy go łapcie", podsuwamy redakcjom kolorowych magazynów inną, znacznie słuszniejszą fotografię, przedstawiającą performance artystyczny w wykonaniu nie dwóch, a trzech osobników o niezdeterminowanej płciowości.
Wydawca papierowego albo internetowego szmatławca nie będzie miał wobec tego kłopotu z wprowadzeniem do akcji byle czego, zgodnie z własnymi preferencjami kopulacyjnymi.








Kronika towarzyska i gospodarcza (1) 

Sąsiad red. Jerzego Wkurzaka, niejaki Brajan Kapciuch, po tym jak pogrzebał w kolorowej prasie kobiecej i w życiu celebrytów, podjął prace nad stworzeniem nowej internetowej strony randkowej. Mgr Kapciuch nie zraża się silną konkurencją, a powodzenie stronie ma zapewnić adekwatny i pozbawiony hipokryzji tytul "Pojeb sobie!".















Ostatnia inicjatywa gospodarcza Brajana Kapciucha zakończyła się niepowodzeniem – jego mobilna, poświęcona miejscom intymnej rozrywki aplikacja "Tryper Advisor", jak rozbłysła, tak zgasła (podobno TripAdvisor zagroził sądem).





Postępowe sporty dla dam w każdym wieku (14)




Semenya Caster
Biegów średniodystansowych ostatnio nie polecamy. 
Zmienimy zdanie, kiedy przestanie biegać (jako niewiasta) pokazana wyżej Semenya Caster.














Dzisiaj proponujemy granie w piłkę z psem bądź wyżywanie się na co dzień w drodze do pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.