Wiadomości nadlatują i odlatują, kiedy chcą, kiedy chcą, kiedy chcą...
Jak wiatr, to z południa, to z północy...

piątek, 22 stycznia 2016

Bieżące (23)



Przegląd wybuchów wulkanicznych,
krajowych i zagranicznych



Jedną ręką drapać!







Zidentyfikowanie stworzenia, które w czasie "polskiej" sesji Parlamentu Europejskiego robiło wszystko, aby mimiką i ruchami wszystkich członków przypominać rozwścieczoną małpę, nie było trudne. Tym niezadowolonym ze statusu homo sapiens osobnikiem był przywódca europejskich "demokratów i liberałow", Guy Verhofstadt.

W wywiadzie udzielonym dziennikarzowi Onetu Verhofstadt sprawia wrażenie spokojnego, ale przypuszczalnie tylko dlatego, że wywiad jest na siedząco. Wciąż jednak belgijski mąż stanu jedną ręką drapie się po lewym, europejskim pośladku, podczas gdy drugą ręką próbuje zneutralizować swędzenie prawego, na którym bezmyślnie umieścił sprawy polskie. Rezultat można zobaczyć na obrazku.















Czy drugi z gatunku naczelnych, to Juncker czy Schulz, tego redakcji "Bieżących" nie udało się ustalić.






 Taniej do kubła

Marisol Touraine
Jak podaje w swoim internetowym wydaniu Le Télégramme, francuska socjalistyczna minister zdrowia, Marisol Touraine, niewiasta o oczach z zaskoczenia molestowanej żaby, podała do wiadomości,  że od 1 kwietnia 2016 wszystkie kobiety, bez względu na sytuację materialną i wiek, otrzymają 100 procentowy zwrot za aborcję w całym jej przebiegu - od przedstawienia medykowi chęci, aż po wrzucenie resztek dziecka do kubła. Inaczej mówiąc, młode, średnie i stare amatorki (lub ofiary) śmiesznych ruchów bez konsekwencji, będą miały - kosztem już deficytowego systemu zdrowia - prawo do darmowych konsultacji, analiz i echografii oraz, naturalnie, do pełnej satysfakcji na fotelu. Wszystko, zgodnie z obietnicą wyborczą François Hollande. Co pokazuje, że czasami lepiej byłoby, gdyby wybrany prezio był kłamcą i obietnic nie dotrzymywał.
 

Na marginesie - jest mniej źle, niż redakcja "Bieżących" myślała - "tylko" 33 procent Francuzek poddało się w swoim życiu aborcji (średnio w wieku 27 lat).





No i niech tam - jeszcze jeden konterfekt ulubionej minister:






Ajajaj!

Z francuskiego Le Figaro możemy się dowiedzieć, że skaza na materiale nieskazitelnym jest możliwa. Oto tytuł artykułu, który powinien być przedrukowany przez Gazetę Wyborczą: "Izrael: agencje, podejrzane o oszustwa w związku w podróżami do Auschwitz" (Israël: des agences soupçonnées de fraude concernant des voyages à Auschwitz).





Izraelska policja aresztowała dziewięciu szefów biur podróży, którzy zawarli nieuczciwe porozumienie w kwestii wożenia licealistów do Auschwitz i innych obozów na terenie Polski. 
Afera musiała być imponująca, bo oprócz aresztowań, policja przeprowadziła rewizje w biurach i mieszkaniach dyrygentów oraz zamroziła ich konta w bankach.

Aj!



Jadwiga Staniszkis gada

Łazi, gada, gada, a nawet śpiewaŚpiewa w duecie ze Śpiewakiem, który nie rozumie i sam to, w "Faktach po Faktach", przyznaje:  "Nie rozumiem, po co jest ten konflikt konstytucyjny, on jest w ogóle niezrozumiały i nieopłacalny z punktu widzenia PiS i państwa"


W czwartek premier Szydło spotkała się z szefami klubów parlamentarnych w sprawie rozwiązania konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego. 

Nie trzeba było długo czekać - Jadwiga Staniszkis oceniła, że bardzo dobrze, iż opozycja odrzuciła propozycję premier Szydło w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.

Jej prawo.
Tak jak moim prawem jest marzyć, żeby ten babsztyl przestał dodawać sobie ważności, ilekroć natrafi na kamerę.



Rózia i Tomek, czyli pompowanie próżni

"Specjalnie nie gadam z ludźmi PiS, jest niedobra chemia" powiadomiła widzów TVP INFO Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein, której redakcja "Bieżących" (gdyby to od niej zależało) powierzyłaby reprezentowanie Rzeczpospolitej wyłącznie na Zjeździe Starych Samochodów w Monako.

Róża Thun (Paweł Ulatowski)

Zawdzięczamy jej przy tym następujące wynurzenie:
PiS w Parlamencie Europejskim cały czas „pracuje nad ideologią”. Oni mają tematy, które nie tyczą się tego, do czego powstała UE; a powstała po to, żebyśmy mieli równe szanse, bezpieczeństwo energetyczne, żeby nas nie zabiły zmiany klimatyczne.
Przyjemnie jest usłyszeć z ust hrabiny T., że Unia Europejska nie zajmuje się głównie promocją metysażu, małżeństw dla wszystkich, gender studies, wynajmowania brzuchów kobiet, zapłodnienia in vitro i - ogólnie rzecz biorąc - wciąż jeszcze dymiącego pobojowiska po europejskiej cywilizacji chrześcijańskiej.


Na koniec, aby przyjemność była jeszcze większa, przypomnę, że Róża Thun jest autorką deklaracji, że "za Adamem Michnikiem skoczy w ogień".
I niechby miała okazję.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.